czwartek, 17 kwietnia 2014

Czy na pewno chcę inwestować?


Witaj,


Czy na pewno chcę inwestować?   W poprzednim artykule dotyczącym inwestycji, który znajdziesz tutaj, starałem się przekazać informacje na temat kwadrantu przepływu oraz tego, dlaczego w ogóle warto zastanowić się nad inwestycjami. Dzisiaj poprzez pokazanie moich doświadczeń i przemyśleń, postaram się pomóc Ci w nakierowaniu swojego myślenia w kierunku odpowiednim dla Ciebie.
   Po pierwsze powinieneś zastanowić się nad tym, czy o inwestycjach możesz myśleć już teraz. Chodzi o to, czy dysponujesz w tym momencie jakimkolwiek kapitałem, który byłbyś w stanie przeznaczyć na inwestycje. Pamiętaj o tym, że nie powinny być to pieniądze, które mogą być potrzebne „za chwilę”, a raczej takie których nie będziesz potrzebował w nadchodzącej przyszłości na codzienne wydatki.
  
   Jeśli jesteś traderem, który używa danego systemu gry i osiąga zyski przez dłuższy okres czasu, Twoje zadanie jest ułatwione, ponieważ:
  • powinieneś mieć już jakieś zyski z wcześniejszych transakcji,
  • znasz system i wiesz jakie ma możliwości,
  • jesteś mniej więcej w stanie oszacować, jakie dochody i w jakim okresie powinieneś osiągać (pamiętaj jednak, że to tylko oszacowywanie ewentualnych przyszłych dochodów).
   Następną kwestią nad którą powinieneś się zastanowić jest to, jakim jesteś traderem:
  • Zarabiam, wypłacam, wydaję.
  • Zarabiam, nie wypłacam i ciągle zwiększam zaangażowanie na rynku.
  • Zarabiam, część wypłacam i inwestuję w inne aktywa.
   Jeśli należysz do grupy 1, to tak naprawdę masz bardzo ułatwione zadanie, a wręcz go nie masz – po prostu stosujesz zasadę carpe diem i cieszysz się z zysków wypracowanych z tradingu w postaci konsumpcji. Jest to podejście bardzo dobre, ale tylko w początkowej fazie gry na rynku, wtedy gdy udowadniasz sobie że potrafisz zarabiać jako trader i nagradzasz się za udane transakcje. Oczywiście jest to bardzo potrzebne, ponieważ daje Ci poczucie motywacji do dalszej gry. Jednak tak naprawdę w sferze budowania swojego kapitału, cały czas stoisz w miejscu i do niezależności finansowej masz taką samą drogę jak przed tym nim stałeś się traderem – ciągle pracujesz (trading).
   
   Jeśli należysz do grupy 2 i cały czas reinwestujesz swoje zyski, to oczywiście Twój kapitał stale rośnie. Ciągle zwiększasz zaangażowanie i przybywa Ci zer na koncie. Jest dobrze, a nawet bardzo dobrze, jednak problem polega na tym, że kiedyś może nadejść moment rzędu strat, który postawi Cię na nogi i dalszy wzrost Twojego portfela stanie pod znakiem zapytania. Poza tym nie stosujesz dywersyfikacji i Twoje zyski zależą tylko od tego jak dobrze Ci idzie gra. Twój kapitał istnieje w postaci zapisu komputerowego (zera na koncie) i po pewnym czasie możesz dojść do wniosku, że tak naprawdę nic poza tym nie posiadasz. Może Cię to trochę zdemotywować do dalszej gry, ponieważ chęć posiadania czegokolwiek, prędzej czy później się w Tobie obudzi i chcąc nie chcąc zaprowadzi do ostatniej grupy:-)
   
   Jeśli należysz do grupy 3 i zdecydowałeś się część zysków przeznaczać na inwestycje, to podjąłeś bardzo „bolesną” i ważną decyzję. Bolesną, ponieważ nie jest tak łatwo znaleźć na rynku inwestycyjnym „produkt”, który dawałby zbliżony zysk procentowy do tradingu. Na początku może się to wydawać wręcz bez sensu, przeznaczać zyski wypracowane na rynku, na inwestycję która daje mniejszy zysk (powiedzmy w ciągu roku), aniżeli obracanie tymi pieniędzmi na rynku. Jednak w dłuższym horyzoncie czasowym zyskujesz to, że taka inwestycja zarabia sama a Ty w dodatku zyskujesz dywersyfikacje swojego portfela. Poza tym (w zależności jaka miałaby to być inwestycja) możesz przeznaczyć swoje pieniądze na coś materialnego, czyli zupełnie innego aniżeli zapis na koncie i cieszyć się z posiadania czegoś namacalnego. Wbrew pozorom to bardzo istotny czynnik, który wręcz w sposób magiczny motywuje do dalszej gry na rynku i gdy tylko przychodzi chwila zwątpienia bądź lenistwa ustawia na właściwy tor. Uważam, że ten model jest najbardziej optymalny, jeśli myślisz o tym aby w przyszłości zostać osobą niezależną finansowo, a czas który w tym momencie spędzasz na tradingu, móc przeznaczyć na inne zajęcia, hobby, pasje i czas spędzony z rodziną.
   
   Jak wielu znanych tego świata zauważyło, nie zarobki, stanowiska, inwestycje, grubość portfela, a właśnie czas jest najważniejszym aktywem w życiu każdego z nas, ponieważ bez względu na aktywa które wymieniłem powyżej, wszyscy mamy tylko lub aż 24 godziny na dobę i nawet gdybyś oferował sporą sumę, nie jesteś w stanie kupić sobie 25 godziny :-(