Witaj,
Na wykresie
tygodniowym (rys. 1), sytuacja na SP500 (#EPM4) nie uległa większym zmianom i
możemy przyjąć scenariusze z zeszłego tygodnia za ciągle aktualne.
Analiza
statystyczna (rys. 2) zbliża się do dość ważnego punktu czasowego, ponieważ wykres
ciągle tworzy korektę a średni czas spadku 4.2 tygodnia, osiągniemy już w
nadchodzącym tygodniu. Jeśli rynek wyjdzie nad poziom 1887.25, możemy przyjąć
że korekta została zakończona, a czas spadku wyniósł zaledwie 3 tygodnie –
świadczyłoby to o sile rynku, który poświęca coraz mniej czasu na utworzenie
korekty. Niemniej jednak, ciągle możemy kontynuować korektę i wyznaczyć nowe
minimum, co stworzy idealną sytuację do odbicia oraz wpisze się w schemat
analizy statystycznej.
Na wykresie
dziennym (rys. 3) widać jak rynek ciągle respektuje poziom szarego prostokąta,
tworząc w jego tle coś w rodzaju konsolidacji. Możemy przyjąć że pierwszą
oznaką siły byków będzie pokonanie krótkoterminowej spadkowej linii (czarnej). W
ten scenariusz możemy także wpleść TFE (czerwone abc), który świadczyłby o tym
że właśnie kończymy korektę. Jeśli chodzi o linie, podobne założenie możemy
przyjąć w stosunku do sytuacji niedźwiedzi – pokonanie pierwszej i kolejnej
wzrostowej (czarnej) linii, będzie mówiło o ich przewadze. Piątkowa świeca
świadczy o nieudanym ataku popytu w strefie oporu (brązowa linia).
Spoglądając na
godzinowe notowania (rys. 4) pod względem TFE, rynek wręcz nas „rozpieszcza”,
niestety. Jest możliwych bardzo wiele scenariuszy:
1) fioletowy
– chyba najprostszy, świadczy o tym, że właśnie zakończyliśmy korektę spadkową
w formie korekty płaskiej,
2) zielony
– także wpisuje się w powyższy schemat, a potwierdzeniem jego słuszności będzie
przebicie w górę największej korekty spadkowej od 21 marca (zielony prostokąt) i niebieskiej spadkowej linii.
3) czerwony
– stwierdza, że spokojnie możemy kontynuować spadki i nawet przebić dno z 17
marca, a potwierdza go scenariusz niebieski w formie korekty płaskiej jako fali
2.
Oczywiście mogliśmy
także zobaczyć całkiem ładną formację Gartley’a (różowe trójkąty), która spowodowała dość szybki
ruch w górę i była podparta mocnymi geometriami: 78.6% / 127.2% / 100%. Rynek
nie miał okazji przetestować krótkoterminowej spadkowej (niebieskiej) linii,
która odłożona równolegle od poprzedniego dołka, dała dobre potwierdzenie Gartley’owi.
PODSUMOWANIE:
Tak jak wyżej wspomniałem, rynek cały czas próbuje wytyczyć
korektę wg średniej długości spadku w czasie i może to mu się udać już w tym
tygodniu. Jednak coraz częściej widać oznaki chęci kontynuowania wzrostów.
Tworząca się od kilku tygodni konsolidacja, na pewno będzie miała wpływ na
późniejszy (który kolwiek) kierunek i doda mu energii. Nie wykluczone, że rynek spróbuje
jeszcze raz wyznaczyć dołek, a następnie poszybuje do góry – świadczy o tym
zamknięcie piątkowej świecy. Pierwszym potwierdzeniem takiego scenariusza
będzie przełamanie dołka Gartley’a, a następnie wcześniej wspomnianych linii
widocznych na wykresie dziennym.
Do powyższej analizy użyłem kwotowań FXPRO.