poniedziałek, 26 maja 2014

S&P500 analiza

Witaj,

   Na samym początku przepraszam wszystkich czytelników za małe opóźnienie w publikowaniu analizy, jednak weekend z po którym wypada poniedziałkowy bank holiday, rządzi się swoimi prawami i postanowiłem z nich skorzystać, tym bardziej że pogoda była całkiem dobra jak na Anglię:-)

   Analiza tygodniowa S&P500 (rys. 1), udowadnia że byki nie chcą po raz kolejny oddać pola walki niedźwiedziom. Rynek bardzo się stara przebić przez strefę górnego szarego prostokąta po 4 tygodniowej konsolidacji w strefie neutralnej pomiędzy dwoma prostokątami. Sytuacja wg TFE nie uległa większej zmianie i podobnie jak przed tygodniem jesteśmy w fali iii pierwszego rzędu, bądź tworzymy korektę pędzącą.

S&P500 analiza
    
   Sytuacja S&P500 w tygodniowej analizie statystycznej (rys. 2) pokazuje nam wzrost mający już 7 świeczek (ze względu na moje opóźnienie, dzisiaj zaczęliśmy kolejny tydzień, który wyznaczył nowe szczyty), co oznacza że tego wzrostu nie będziemy mogli brać pod uwagę przy tworzeniu się ewentualnej korekty spadkowej. Tydzień wcześniej pisałem o podobieństwie dwóch układów (żółte prostokąty ze świeczkami), które w teorii mogły zwiastować spadki. W tym momencie te podobieństwa nie są już tak dokładne jak wcześniej, dlatego zostają wykreślone.

S&P500 analiza
  
   Indeks w interwale dziennym  (rys. 3), udowodnił że ostatnio utrzymany trend wzrostowy nadal obowiązuje – wyznaczone na podstawie zniesień fibo (fioletowymi kreskami) wsparcie wytrzymało presję sprzedających a indeksowi udało sięprzebić ostatni szczyt. Ciągle jesteśmy w obszarze górnego prostokąta, a także pod linią RWLT, co stanowi pewną przeszkodę w dalszych szybkich rajdach na północ. Należy zwrócić uwagę, że wzrost może być kontynuowany pod linią, ponieważ nawet nieznaczna korekta oddali nas nieco od niej. Kwestią podstawową jest opór w górnym prostokącie – dopóki nie zostanie ewidentnie przebity, nie możemy mieć wielkiej pewności co do dalszych wzrostów.

S&P500 analiza
 
   Gdy spojrzymy na wykres godzinowy (rys. 4), sytuacja przedstawia się bardzo ciekawie. Postanowiłem przenieść obszary oporu z wykresu tygodniowego (szare prostokąty) także tutaj, aby łatwiej można było dostrzec w jakim miejscu się znajdujemy. Rynek znajduje się w obszarze górnego prostokąta i stara się go pokonać. Na przeszkodzie ma dodatkowe opory zbudowane w oparciu o formacje harmoniczne. W momencie pisania dotarł on do pierwszego z nich (zbudowany z 2 geometrii), jednak nieco wyżej znajduje się kolejna przeszkoda (skupienie 3 geometrii). Warto zauważyć, że samo pokonanie szarego prostokąta zaledwie o kilka punktów, nie może nam zagwarantować trwałego umiejscowienia się rynku ponad nim, ze względu na kolejne skupisko. Same formacje geometryczne nie mają tutaj nadzwyczajnego znaczenia znaczenia, gdyż w tej sytuacji działają kontrtrendowo, jednak dodatkowy atut niedźwiedzi w postaci prostokąta, może być pomocny w stworzeniu bardzo ciekawej konfrontacji. Nadmienić także należy, że znajdujemy się na historycznych szczytach w dodatku przy okrągłej liczbie punktów – 1900.

S&P500 analiza
 
PODSUMOWANIE:
Oczywiście znajdujemy się w trendzie wzrostowym, w dodatku doskonale popartym o metodologie overbalance. Poza tym rynek nie ma żadnych przeszkód w postaci historycznych szczytów, ponieważ właśnie kreśli historyczny. Z tej perspektywy moglibyśmy powiedzieć że północ to obecnie jedyny rozsądny kierunek. Jednak czynniki wymienione w dzisiejszej analizie mogą skutecznie zapobiec dalszemu podążaniu rynku w górę lub chociaż go spowolnić – kreśląc korektę.

Do powyższej analizy użyłem kwotowań FXPRO.