niedziela, 10 sierpnia 2014

S&P500 analiza

Witaj,

   Po dwu tygodniowym schłodzeniu nastrojów na S&P500, rynek dotarł do dolnej krawędzi szarego prostokąta na interwale tygodniowym (rys. 1). Tym samym niedźwiedziom udało się zmienić układ falowy, ponieważ dotychczasowe spadki nie możemy już traktować w kontekście fali iv pierwszego rzędu – została wybita wielkość fali ii (niebieski prostokąt) – te oznaczenia można zobaczyć w poprzedniej analizie.
Tym samym, możemy uważać że:

- (scenariusz zielony) dotychczasowe spadki są falą ii pierwszego rzędu w rozbudowanej fali (3) drugiego rzędu – warunkiem jest nie przebicie zielonego prostokąta,
- (scenariusz czerwony) dotychczasowe spadki są falą i pierwszego rzędu lub falą (A) drugiego rzędu w (IV) fali trzeciego rzędu – warunkiem jest nie przebicie żółtego prostokąta,
- (scenariusz niebieski) rynek właśnie zakończył falę 3 czwartego rzędu, a trwające spadki są falą 4 czwartego rzędu – warunkiem jest nie przebicie czerwonego prostokąta.
Sytuacja indeksu na tym interwale, poza falowością, również przedstawia się bardzo ciekawie, zobaczmy dlaczego:
- dotarcie do wcześniej wspomnianej dolnej krawędzi szarego prostokąta, który kiedyś pełnił rolę 11 tygodniowego poziomu oporu (teraz sprzyja bykom),
- w oparciu o marcową korektę, wyrysowałem coś w rodzaju rozszerzającego się trójkąta (niebieskie linie), rynek w ostatnim tygodniu testował górną krawędź tego trójkąta i udało mu się zamknąć (po wcześniejszej penetracji) ponad jej poziomem,
- prowzrostowa świeca tygodniowa,
- 3 linie trendu wzrostowego przebiegające w okolicy ostatnich dołków (przerywane linie: czerwona, zielona, niebieska).

S&P500 analiza
 
   Analiza statystyczna (rys. 2) jednoznacznie wskazuje na to, że rynek po osiągnięciu ostatnich szczytów wybrał wariant ostrzejszej korekty. Od ostatnich szczytów rynek stracił 95.25pkt. przez 3 tygodnie. Niestety nie mięliśmy odpowiedniej długości wzrostów przed tymi spadkami (do max. 6 tygodni), aby nasze badania statystyczne były prowadzone wg ścisłych reguł, jednak mimo to warto zauważyć, że w przeszłości rynek lubił zawracać po 3 tygodniowych spadkach (3 razy), a wielkość ostatniej korekty (95.25pkt), może się wpisywać w ich charakter.

S&P500 analiza
 
   Interwał dzienny (rys. 3). Do najważniejszych wydarzeń z zeszłego tygodnia możemy zaliczyć wybicie niebieskiego prostokąta czyli trendu wzrostowego II stopnia. Przez chwilę rynek wyznaczył nawet trend spadkowy z zieloną korektą, jednak piątek zanegował ten sygnał i wprowadził nas w beztrendzie. Indeks na początku tygodnia zareagował na wyznaczone przez nas wsparcia z poprzedniej analizy weekendowej, jednak w ciągu tygodnia zszedł poniżej nich i dotarł do pobliskich linii trendu wzrostowego (niebieska i zielona), które jak oczekiwaliśmy okazały się dobrym wsparciem. Poza tym rynek doszedł do ważnego poziomu fibo 38.2%, mierzonego z dołka żółtej korekty. Także na tym interwale zmieniłem wygląd falowy i najprostszy scenariusz w tym momencie zakłada, że korekta jest falą A po której nastąpi odreagowanie, a następnie kolejne spadki, lub zbudowaliśmy falę ii w fali (3).
   Warto także zwrócić uwagę na pozytywną formację świecową z końcówki ostatniego tygodnia – duża biała świeca z dolnym knotem, zawiera w sobie dwie poprzednie.
Z wykresu usunięte zostały usunięte: WLT, konsolidacja RGR wraz z zasięgiem oraz dolny szary prostokąt.

S&P500 analiza
 
   Wykres godzinowy (rys. 4). Wyznaczyłem dwa scenariusze falowe – zielony i czerwony. Wg pierwszego zakończyliśmy falę 2 i ruszamy do ataku na ostatnie historyczne szczyty. Wg czerwonego jesteśmy w fazie korekty i prawdopodobnie wyrysowaliśmy falę (A) w korygującej fali B, po której powinien nastąpić dalszy spadek. Ostatni dołek nie zatrzymał się w miejscu przypadkowym, co przedstawiają geometrie fibo. Ostatnią fazę spadków możemy wpisać w kanał (brązowe linie), z którego w piątek nastąpiło wybicie, a poziom 1952pkt, to teoretyczny zasięg wzrostów po wybiciu.

S&P500 analiza
 
PODSUMOWANIE:
Ostatnie spadki przyniosły wiele zmian na wykresach w każdym interwale. Jak najbardziej mogą one być tylko wstępem do głębszej przeceny, jednak ciężko nie zauważyć, że byki przygotowały dość dobry grunt do odreagowania. Bardzo ciekawie przedstawia się sytuacja na wykresie tygodniowym, ponieważ ewentualne dalsze spadki, postawiłyby kupujących przed bardzo ciężkim zadaniem powrotu do zwyżek. Jeżeli kupujący nie przejmą sprawy w swoje ręce w nadchodzącym czasie i pozwolą na przebicie wyznaczonych poziomów wsparcia, w przyszłości te same poziomy staną się dla nich przeszkodą. Ze względu na wiele przesłanek pokazanych w dzisiejszej analizie, uważam że byki powinno być stać na odreagowanie, jednak czy przyniesie to trwały powrót do zwyżek, ciężko to w tym momencie określić.
Informacja - przez kolejne dwa weekendy nie będę publikował analizy S&P500 ze względu na wakacyjny urlop :-)

Do powyższej analizy użyłem kwotowań FXPRO.